Monster Energy Vanilla Espresso

Monster Energy Vanilla Espresso

Powiedzmy sobie szczerze. Kolekcjonujemy puszki, a jedną z serii są produkty Monster Energy. To wystarczający argument aby dołączyć do kolekcji Monster Vanilla Espresso. Drugi, po Monster Espresso and Milk, eksperyment. Jeżeli chodzi o smak, nie będę owijał w bawełnę, daleki jestem od zachwytu.

Herezje i próby gwałtu na espresso opisałem już przy okazji Monster Espresso and Milk. Widząc ją obok Monster Vanilla Espresso na stacji benzynowej, która za sprawą Roberta Kubicy i jego partnerów z zespołu Formuły 1, zachwala swoją kawę jako najlepszą w Polsce (I nie tylko.[1]), kto sięgnie po ten monsterowy wynalazek kolejny raz?

Monster Energy Espresso and Milk

Monster Energy Espresso and Milk

Nie od dziś wiadomo, że najlepszym energetykiem jest espresso. Kwintesencja kawy. Czy trzeba czegoś więcej? Nawet najlepszy napój energetyczny nie zastąpi tej prawdziwej, aromatycznej dawki kofeiny.

Skąd więc samobójczy pomysł Monster Energy na kawowe eksperymenty? Do tego podawać espresso z mlekiem? Wiem istnieje coś takiego jak latte, ale mówimy tu o prawdziwej kofeinowej energii. 

Nigdy bym nie pomyślał, że do doskonałego espresso można dolać napój energetyczny. Czy mleko jest tu z obawy, że napój będzie zbyt mocny? Zbyt wiele pytań, a tak niewiele odpowiedzi.

Monster Energy Mule Ginger Brew

Monster Energy Mule Ginger Brew

Kolejna odsłona czarnego tła na puszce Monster Energy. Grafika Monster Mule Ginger Brew w barwach miedzi. To odniesienie do legendy o browarniku, warzącym piwo imbirowe, dystrybutorze mocniejszych alkoholi oraz sprzedawcy miedzianych naczyń. W przypływie burzy mózgów stworzyli koktajl znany jako Mocscow Mule.

Uprzedźmy Monster Energy Mule Ginger to napój bezalkoholowy. Intensywna słodkość przeszyta imbirem o cytrusowym, limonkowym finiszu z dodatkiem rzecz jasna monsterowej energii. Taki wynalazek trzeba było z czymś połączyć. I na myśl przyszli trzej legendarni wynalazcy.

Trudno dziś wynaleźć coś oryginalnego. Jeszcze trudniej stworzyć historię, która będzie się pamiętać przez kolejne dekady. Na dobrą sprawę trudno przewidzieć o czym kolejne pokolenia będą pamiętać, wspominać i mówić, a co przejdzie do historii. Nikt nie broni nam wybiegać myślami w przyszłość.

Monster Energy Ultra Paradise Zero Cukru

Monster Energy Ultra Paradise Zero Cukru
Czy napoje z etykietą free sugar ominie podatek cukrowy? Chyba niestety nie. Jeżeli cukier zastępuje jakikolwiek inny słodzik produkt ten nie ominie podwyżka ceny. Zatem jeżeli do swojej kolekcji chce dołożyć kolejny z serii Monster Energy Ultra Paradise zapłacisz za niego więcej, mimo że tuż przy wieczku widnieje informacja Zero Cukru.

Kolejna puszka Monster Energy o wręcz fluorescencyjnej kolorze. Tym razem żywa, jasna, rajska zieleń. Czy idealnie oddaje klimatyczne plaże, z białym piasekiem turkusową wodą i delikatną tropikalną bryzą? Smak Monstera wzmocniony limonką, arbuzem, owocem kiwi i ananasem.

W czasach izolacji, gdy większość czasu spędzamy zamknięci w czterech ścianach potrzeba nam pozytywnej energii. Czy napój energetyczny jest w stanie nadać nam jeszcze więcej mocy, radości i uśmiechu? Łyk, drugi, trzeci i samopoczucie rozświetla słońce, pobudzone ciało rusza do działania.