Kolejna odsłona czarnego tła na puszce Monster Energy. Grafika Monster Mule Ginger Brew w barwach miedzi. To odniesienie do legendy o browarniku, warzącym piwo imbirowe, dystrybutorze mocniejszych alkoholi oraz sprzedawcy miedzianych naczyń. W przypływie burzy mózgów stworzyli koktajl znany jako Mocscow Mule.
Uprzedźmy Monster Energy Mule Ginger to napój bezalkoholowy. Intensywna słodkość przeszyta imbirem o cytrusowym, limonkowym finiszu z dodatkiem rzecz jasna monsterowej energii. Taki wynalazek trzeba było z czymś połączyć. I na myśl przyszli trzej legendarni wynalazcy.
Trudno dziś wynaleźć coś oryginalnego. Jeszcze trudniej stworzyć historię, która będzie się pamiętać przez kolejne dekady. Na dobrą sprawę trudno przewidzieć o czym kolejne pokolenia będą pamiętać, wspominać i mówić, a co przejdzie do historii. Nikt nie broni nam wybiegać myślami w przyszłość.